Ostatni dzień pobytu w Paryżu postanowiłam poświęcić tylko na zwiedzanie Montmartre’u, gdzie miałam śliczny pokój na poddaszu z małym balkonikiem. Otwierałam rano okno i chłonęłam budząca się do życia dzielnicę. Zawsze było trochę gwarno, bo albo można było dostrzec ludzi jeszcze wracających z nocnych szaleństw albo już sprzedawców i właścicieli kawiarni szykujących się do kolejnego dnia pracy. Przed świtem skrzeczały śmieciarki i samochody dostawcze, głośno oznajmiając niechybne nadejście poranka. Continue Reading
Paris, Paris…
Wiosenny wyjazd do Paryża planowałam od dawna i mimo że nie miała to być moja pierwsza wizyta w tym miejscu, to czekałam na nią z ogromną radością i ciekawością zarazem. Dlaczego? Ponieważ byłam tam bardzo, bardzo dawno temu z jakąś zorganizowaną wycieczką w okresie sylwestrowo-noworocznym. Z tamtego pobytu pamiętam głównie potworne tłumy ludzi i mnie samą – lekko zagubioną w podróży istotę.
Teraz miał to być po prostu wiosenny weekend w miłym miejscu i oderwanie się od codziennych spraw. Byłam też ciekawa, czy pamiętam cokolwiek z języka francuskiego, którego uczyłam się na studiach. Aby przypomnieć sobie chociaż najprostsze zwroty, przez kilka tygodni przed wyjazdem słuchałam codziennie w drodze do pracy kursu językowego. Continue Reading