Author

ComeAnn

BlogCity tourNamibia

Szybki spacer po Windhoek / A quick walk in Windhoek

posted by ComeAnn Styczeń 6, 2014 1 Comment

W stolicy Namibii, położonej w środkowej części kraju, spędziłam niewiele czasu. Właściwie była to tylko szybka piesza wycieczka po paru miejscach w centrum miasta, ale przecież dobre i to:)

Jednym z symboli miasta jest ewangelicko-augsburski kościół zaprojektowany w stylu neoromańskim przez Gottlieba Redeckera i zbudowany z miejscowego piaskowca ponad sto lat temu. Budowla została poświęcona w 1910 roku i stała się symbolem niemieckiej architektury kolonialnej w Windhoek. Robię kilka zdjęć kościoła i nawet zamieniam parę słów z zaciekawionym księdzem, który wypytuje, skąd przyjechałam. Budowla jest bardzo interesująca i robi na mnie spore wrażenie, ale czas ucieka, więc idę dalej. Continue Reading

BlogNamibia

W królestwie dzikich zwierząt – Etosha Nationl Park / In the kingdom of wild animals – Etosha National Park

posted by ComeAnn Grudzień 11, 2013 0 comments

W końcu nadeszły od dawna oczekiwane dni. Wizyta w jednym z największych parków narodowych świata, czyli Etosha National Park w Namibii – domu dla ogromnej liczby dzikich zwierząt, na które przez najbliższe dni będę polować teleobiektywem. Continue Reading

BlogNamibia

Herero i Himba – w kolorze ochry lub w wiktoriańskiej sukni / Herero and Himba – painted with red ocher or wearing Victorian dresses

posted by ComeAnn Październik 7, 2013 7 komentarzy

Kobiety Himba malują swoje ciała ochrą, a panie z ludu Herero do dziś noszą wiktoriańskie suknie. Mieszkańców Namibii charakteryzuje zupełnie odmienny wygląd, choć wywodzą się z tej samej grupy etnicznej – ludów Bantu zamieszkujących południe Afryki. Podczas mojego wyjazdu miałam okazję ich spotkać i zobaczyć, jak żyją. Były to niezwykłe i bardzo wzruszające chwile. Jednak od początku… Continue Reading

BlogNamibia

Różowo mi… czyli flamingi i inne atrakcje / I feel pink… or flamingos and other attractions

posted by ComeAnn Sierpień 30, 2013 2 komentarze

Czy wiecie, czym tak naprawdę jest „zwrotnik”? Według definicji jest to równoleżnik ziemski, nad którym Słońce zawraca w swym pozornym rocznym ruchu po niebie.

Wędrujące Słońce dociera w pewnym momencie do zwrotnika półkuli południowej, czyli Zwrotnika Koziorożca. Moment ten nazywamy przesileniem zimowym, ponieważ rozpoczyna on astronomiczną zimę na półkuli północnej. Jego nazwa pochodzi od gwiazdozbioru, w którym Słońce znajdowało się przed 2000 lat. Continue Reading

BlogNamibia

Surrealizm i gorąca czerwień, czyli tajemnice wydm Namibii. / Surrealism and hot redness, or the secrets of Namibian dunes.

posted by ComeAnn Lipiec 12, 2013 8 komentarzy

Z trudem otwieram oczy… Jednak wiem już, że to będzie dzień, który zapamiętam do końca życia. Jest czwarta rano, dookoła ciemność i przeszywający chłód. Tak – zimna i rześka afrykańska noc. Z pomocą czołówki składam namiot i podekscytowana ruszam w kierunku najbardziej znanych wydm na świecie. Naprawdę długo czekałam na tę chwilę! Continue Reading

BlogNamibia

Bezkresne pustkowia, kanion Sesriem i koryto rzeki Fish bez śladu wody, czyli jak przetrwać w Namibii w porze suchej. / Endless wilderness, Sesriem canyon and the Fish riverbed with not even a trace of water – or how to survive in Namibia in the dry season.

posted by ComeAnn Czerwiec 19, 2013 0 comments

Nasza ciężarówka mknie przez otwarte afrykańskie przestrzenie. Przemierzamy kolejne kilometry piaszczystych dróg, raz po raz mijając dziką zwierzynę. Najczęściej są to antylopy – springboki, impale i kudu. Przebiegają tuż przed nami lub zadziwione patrzą z trawiastych przydroży. Springboki, czyli skoczki, zwane tak nie bez powodu, potrafią skakać nawet na wysokość 4 metrów! Warto też wspomnieć, że w Południowej Afryce są wyjątkowo popularne i często wykorzystywane jako symbol lub maskotka (np. zespołów sportowych), o czym na pewno doskonale wiedzą wszyscy fani rugby. Continue Reading

BlogNamibia

Przekraczając granicę, czyli rzekę Oranje, pierwsze kroki na namibijskiej ziemi i największy kanion w Afryce! / Crossing the border of Oranje River, first steps on Namibian ground and the biggest canyon in Africa!

posted by ComeAnn Czerwiec 10, 2013 0 comments

Kocham mój śpiwór! Noc była naprawdę bardzo zimna, a mnie było nawet ciut za ciepło. Tuż po przebudzeniu widzę parę pojawiającą się wraz z wydychanym powietrzem – mogło być zaledwie kilka stopni. W takiej sytuacji (i o godzinie 5 rano) wyjście z nagrzanego śpiwora to bardzo odważne posunięcie. Po 15-minutowej walce ze swoim ciałem i umysłem decyduję się na ten godny podziwu krok i zabieram się za pakowanie. Mimo że wciąż śpię, udaje mi się zebrać swój kramik. Szybkie śniadanie i w drogę, bo przed nami do pokonania duży dystans. Prawie cały dzień spędzamy w ciężarówce, przejeżdżamy chyba ponad 500 km. Continue Reading

BlogNamibiaSouth Africa

Witaj Afryko, tęskniłam! Start i lądowanie na ukochanej kapsztadzkiej ziemi oraz pierwsze chwile w drodze do Namibii. / Hello, Africa, I missed you! Take-off and landing at beloved Cape Town and the very first moments on my way to Namibia.

posted by ComeAnn Czerwiec 2, 2013 1 Comment

3 maja 2013 roku – dzień zero. Pierwsza część lotu i początek przygody. Jestem niespokojna. Moje myśli krążą jedynie wokół wyjazdu i pakowania. M. i R. przyjeżdżają do Warszawy około południa, godziny oczekiwania dłużą się niemiłosiernie. W końcu są! Jeszcze tylko jedno wielkie przepakowanie plecaków i ruszamy na lotnisko. Wszystko idzie jak z płatka. Udaje nam się razem odprawić, nie ma nadbagażu i siedzimy obok siebie, a na plecakach dumnie wiszą naklejki z docelowym kierunkiem, czyli CPT – Cape Town. Jeszcze tylko chwila oczekiwania i jesteśmy w samolocie. Pora wyłączyć telefony i zresetować umysły. Ruszamy do Doha. Ale radość! Continue Reading

BlogFranceParis

Czy wszystko kręci się wokół czerwonego młyna, a najlepsze kasztany są na placu Pigalle? Różne oblicza Montmartre’u. / Does everything revolve around the red mill and the best chestnut are sold on Place Pigalle? Various faces of Montmartre.

posted by ComeAnn Kwiecień 19, 2013 0 comments

Ostatni dzień pobytu w Paryżu postanowiłam poświęcić tylko na zwiedzanie Montmartre’u, gdzie miałam śliczny pokój na poddaszu z małym balkonikiem. Otwierałam rano okno i chłonęłam budząca się do życia dzielnicę. Zawsze było trochę gwarno, bo albo można było dostrzec ludzi jeszcze wracających z nocnych szaleństw albo już sprzedawców i właścicieli kawiarni szykujących się do kolejnego dnia pracy. Przed świtem skrzeczały śmieciarki i samochody dostawcze, głośno oznajmiając niechybne nadejście poranka. Continue Reading

BlogFranceParis

Paris, Paris…

posted by ComeAnn Kwiecień 5, 2013 0 comments

Wiosenny wyjazd do Paryża planowałam od dawna i mimo że nie miała to być moja pierwsza wizyta w tym miejscu, to czekałam na nią z ogromną radością i ciekawością zarazem. Dlaczego? Ponieważ byłam tam bardzo, bardzo dawno temu z jakąś zorganizowaną wycieczką w okresie sylwestrowo-noworocznym. Z tamtego pobytu pamiętam głównie potworne tłumy ludzi i mnie samą – lekko zagubioną w podróży istotę.

Teraz miał to być po prostu wiosenny weekend w miłym miejscu i oderwanie się od codziennych spraw. Byłam też ciekawa, czy pamiętam cokolwiek z języka francuskiego, którego uczyłam się na studiach. Aby przypomnieć sobie chociaż najprostsze zwroty, przez kilka tygodni przed wyjazdem słuchałam codziennie w drodze do pracy kursu językowego. Continue Reading

BlogFranceParis

Ernest Hemingway – Paris

posted by ComeAnn Kwiecień 2, 2013 0 comments

Na świecie są tylko dwa miejsca, gdzie możemy żyć szczęśliwie: w domu i w Paryżu

Ernest Hemingway

•••

There are only two places in the world where we can live happy:  at home and in Paris

Ernest Hemingway